O BLOGU

Blog ten z założenia ma dotyczyć problemów związanych z depresją i nerwicą lękową. Jednakże... człowiek jest istotą złożoną i trudno jednoznacznie oceniać, czy dany problem wynika z choroby, czy może akurat z cech charakteru. W każdym razie będzie o mnie, o tym jak radzę/nie radzę sobie z życiem. 

Na pewno nie będę Cię przekonywać, że depresję i nerwicę można wyleczyć lekami, psychoterapią albo zielem dziurawca. Mogę za to obiecać, że zabiorę Cię ze sobą w drogę, mającą na celu poszukiwanie lepszego nastroju, zmiany swojej postawy; próbę wyjścia z cienia choroby. Jeśli dokonam tego za pomocą któregoś z wymienionych powyżej sposobów - dam Ci o tym znać, ale nie będę uważać tego za jedyną i słuszną drogę. Może uda mi się tutaj poruszyć tematy, które i Ciebie dręczą? Może z czymś również sobie nie radzisz i nawet nie wiesz, że to początek choroby? Albo chorujesz od dawna, potrzebujesz jednak kogoś obok, kto by chociaż po części rozumiał, co odczuwasz? Oto jestem.

Jesteś NORMALNY, to nie znaczy, że ten blog do niczego Ci się nie przyda. Poczytaj i rozejrzyj się... może uda Ci się w ten sposób zrozumieć kogoś ze swojego otoczenia, komuś pomóc.

To ma być też moja ostoja, moje miejsce zwierzeń, zakątek płaczu, dziennik powodzeń, upadków i prawdopodobnie tym właśnie będzie.

Nie działam z pobudek charytatywnych. Uważam, że oboje wyniesiemy z tego jakieś korzyści. Nie myśl jednak, że chcę na swoich dolegliwościach zarobić. Nie oczekuj, że napiszę książkę,  "Jak w szybki i skuteczny sposób wyjść z choroby", "Pół roku medytacji i spokój na resztę życia", czy "Moja walka z nerwicą. 10 trików na oszukanie lęku". Jeśli kiedykolwiek, cokolwiek napiszę, zrobię to z potrzeby serca i będzie oparte na moich przeżyciach.

To chyba tyle tytułem wstępu... 

P.S. Jest tutaj skromnie, bo i ze mnie skromna dziewczyna. Mam nadzieję, że z czasem miejsce to nabierze kształtów i będzie Nam się miło tutaj przebywało.